Śladami Henryka Brodatego
Obsługujemy płatności online
Do najbliższego terminu pozostało
Henryk Brodaty znany był z tego, że sam doglądał swoich włości oraz często starał się dowiedzieć u źródła co u poddanych słychać. Wtedy przebierał się w strój zwykłego chłopa i schodził z zamku górnego we Wleniu na poniższe dziecińce oraz podgrodzie. Z czasem na tyle sobie to umiłował, że często wymykał się ze swoich komnat i niepokojony przez nikogo spacerował po okolicy.
Gdy pewnego razu zagrożenie przyszło ze strony Czech, stwierdził, że ukryje swój skarb w czeluściach swojego zamku. A jakby koleje losu okazały się dla niego niełaskawa to dla swoich spadkobierców zostawi wskazówki jak do depozytu się dostać.
Wymyślił, że najtrudniej będzie do niego dotrzeć wtedy gdy poszczególne części hasła wskazujące miejsce jego ukrycia porozrzuca po miejscach, które w trakcie spacerów szczególnie lubił odwiedzać. Dodatkowo podobno zaszyfrował je według najbardziej jak na owe czasy wymyślnych metod. Na tyle było to skomplikowane, że ani jego potomni ani nikt inny nie trafił do nich przez kolejne wieki. Skarb został odnaleziony dopiero, gdy 1646 roku, zamek wysadzono w powietrze.
Dziś jedynie możemy się domyślać jakie metody wtedy zastosował i niestety nie możemy ich odtworzyć. Jednak aby poznać okolicę zamku zapraszamy do poszukiwania skrytki z depozytem według dzisiejszych, najnowocześniejszych metod kodowania. W trakcie naszej zabawy drogę będą nam wskazywać kody QR, pod którymi będą się kryć przeróżne wiadomości.
Miejsce zbiórki:
Czas gry terenowej:
- ok. 2 h.
Co zabrać:
- Strój dopasowany do warunków zewnętrznych.
Uwaga:
- Minimalna ilość osób: 15
